tydzień minął spokojnie rzekłabym że nawet za... zarówno tamten jak i ten mijający...:) dlatego ponieważ oprócz planu z mojego dnia codziennego czyli ćwiczeń samodzielnych w głównej mierze teraz pracowałam sama przez te ostatnie 2 tygodnie bo Aga mogła być 2 razy w ubiegłym tyg a teraz widzimy się tylko raz w piątek....
od 28 marca już całkiem przez co najmniej 2 tyg będę musiała liczyć na siebie i pomoc głownie mamusi w kwestii moich ćwiczeń ponieważ moja rehabilitantka idzie na małą operację ręki...
dlatego będę trochę rzadziej online...
co u mnie poza tym?
ostatnio czas wolny spędziłam z rodzinką oglądając filmy i w sieci :)
gdzie poznałam super Nikole którą w tym miejscu cieplutko pozdrawiam :)
p.s. trzymajcie kciuki za moje chodzenie bo póki co nie jest to łatwe w tych moich nowych ortezach... ale jak to mówią początki zawsze są najtrudniejsze...
pozdrawiam:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz