niedziela, 9 marca 2014

miesięczna przerwa

3 tygodnie ciężkiej harówki i tydzień  odpoczynku   oczywiście sama ćwiczę ale to nie to samo co z Agą a tym  bardziej rehabilitacja w szpitalu to było super jak zwykle tam... choć wycisk był   ;D
teraz będę chwilkę w domku a w czerwcu jak wszystko dobrze pójdzie  to będę w Jadownikach Mokrych ... na razie czekam na Agę  żeby móc wypróbować chodząc mój nowy sprzęt - ortezy które mam dopiero od kilku dni a  okazało się  że już  mogłam mieć przez te 7 lat  2 razy nowe...  
 

p.s. nie wiem kiedy coś napiszę ponieważ nie wiem co przyniesie nowy tydzień... poza tym ja jeszcze cały czas spałabym... nie umiem odespać szpitala... 
pozdrawiam  


Brak komentarzy: