Czyli moje życie z poziomu wózka, na które wrzuciło mnie paskudne choróbsko, czyli mózgowe porażenie dziecięce.
Choć horyzont mój rozpościera się z poziomu niższego niż u większości ludzi to sięgam wysoko i daleko.
To ja - Ewela.
wtorek, 23 października 2012
był czas wolny a teraz czas do pracy....
nowy tydzień zapowiada się bardzo pracowicie... nie wiem jak to będzie ponieważ boli mnie brzuch, mimo to obiecuję dać z siebie wszystko...
cieszą mnie te ćwiczenia strasznie więc dam radę mimo wszystko...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz