Czyli moje życie z poziomu wózka, na które wrzuciło mnie paskudne choróbsko, czyli mózgowe porażenie dziecięce.
Choć horyzont mój rozpościera się z poziomu niższego niż u większości ludzi to sięgam wysoko i daleko.
To ja - Ewela.
czwartek, 17 stycznia 2013
ZMĘCZONA ALE BARDZO SZCZĘŚLIWA ...
DALEJ ĆWICZĘ I DAJE SIEBIE WSZYSTKO ... KOCHAM TU BYĆ
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz