nie wiem co się za mną ostatnio dzieje...
pewnie moja chandra (o której nie chce tu rozpisywać... spr. osobiste) ... pewnie minie jak moje dziewczyny pokończą już sesje na studiach zjadą do domów
i zaczniemy się spotykać ... one zawsze na mnie i na moje samopoczucie mają bardzo dobry wpływ...
a na razie muszę się jakoś sama pozbierać bo mój stan psychiczny który jest od kilku dni w kiepskiej formie i to zaczyna rzutować na moje ćw. dziś szło mi fatalnie aż sama jestem na siebie zła
na szczęście Agusia jest wyrozumiała...
dlatego muszę wykorzystać rehabilitację jak najlepiej mogę bo póki co jeszcze jest ... potem nie wiem będę myśleć skąd i jak kasę zebrać...
P.S. Idę pooglądać rodzinkę.pl może mi się humor poprawi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz