Czyli moje życie z poziomu wózka, na które wrzuciło mnie paskudne choróbsko, czyli mózgowe porażenie dziecięce.
Choć horyzont mój rozpościera się z poziomu niższego niż u większości ludzi to sięgam wysoko i daleko.
To ja - Ewela.
poniedziałek, 21 marca 2016
Mamy wiosnę... :)
Jupiiiiii nareszcie przyszła i już mam więcej energii na samą myśl o tym ... :)
Pozdrawiam Was cieplutko życząc Wam miłego popołudnia... Ewela :)
niecały rok temu... Z moim kochanym braciszkiem w wiosenne popołudnie ...:)
:*
3 komentarze:
Anonimowy
pisze...
Zazdroszczę Ci, bo u mnie (w mazowieckim) nadal zimno :/
3 komentarze:
Zazdroszczę Ci, bo u mnie (w mazowieckim) nadal zimno :/
Nie... U mnie też jeszcze zimno :/ ale podobno do czwartku ... :)
Z tym że jakby nie patrzeć na to mamy od dzisiaj wiosnę... :)
Pozdrawiam Ewela :)
To źle zrozumiałam, hehe.
Pozdrawiam :)
Prześlij komentarz