piątek, 5 maja 2017

chcę ale nie mogę...

Niech gęś kopnie ten ostatni czas...
Nic  mi nie wychodzi choć bardzo chcę
co mam zrobić ?
 Potrzebuję solidnego kopniaka w tyłek  lub naładowania baterii które na razie póki co ładuję sobie sama a właściwie nie sama bo w towarzystwie Ani Wyszkoni i Jej nowej płyty...

gdyby nie to to bym zwariowała bo mam teraz kiepskie dni...
W Temacie rehabilitacja to już w ogóle całkowita porażka wiem ale obiecuję poprawę Beboku...
Będzie dobrze musi być
 tylko wrócę do siebie i do formy...

Bardzo proszę trzymajcie za mnie kciuki... :)

Brak komentarzy: