poniedziałek, 2 marca 2015

kilka słów... :)

Zacznę może optymistycznie... Otóż muszę się  Wam pochwalić  iż wreszcie się doczekałam i  mam w domku dwuletniego mądralę,gadułę i co dla mnie najcenniejsze małego pomocnika... :)

Jestem w szoku że taki mały  szkrab już   tyle kuma ostatnio podał mi telefon z tymi  słowami: ''linka dam ci telefon bo masz chore rączki chcesz''  UWIERZYCIE DWULATEK ?:) Taki już  mój kochany braciszek  jest ... już naprawdę zaczyna mi pomagać ...
Codziennie rano przybiega do mojego pokoju i mówi; '' cześć linka chcesz coś '':) następnie albo woła mamusię lub robi to sam  jak akurat poproszę Go o coś może i potrafi zrobić bez pomocy... :)
KOCHAM GO NAD ŻYCIE...
     No dobra teraz troszeczkę o mnie :)
Ja jak się zapewne domyślacie jestem teraz  trochę  pochłonięta rozsyłaniem apeli gdzie  tylko można gdyż mój  bolący już  kręgosłup błaga o nową furkę ponieważ  całości niestety dofinansowanie jednak nie pokryje nawet jeżeli je  dostanę bo ciągle oczekuję na decyzję... 
Dlatego liczę na pomoc ludzi o wielkim sercu ... :)
APEL O POMOC
Poza apelami również  zajmuję się ćwiczeniami i czekam na  zgodę sądową  żebym mogła  leczyć zęby pod narkozą bo żaden stomatolog normalnie nie chce  mnie przyjąć co jeszcze jestem  w stanie zrozumieć gdyż mam odruchy  ale już  tego iż  nie mogę się podpisać  odbijając   kciuka aby mieć ten zabieg  to już jest dla mnie absurd nie do przyjęcia...
  nawet nie mogę upoważnić mamusi by mogła go za mnie złożyć
tylko muszę albo być ubezwłasnowolniona lub zostaje mi nawet z bólem  czekać aż  sąd  wyrazi zgodę...
Uważam to za wysoce niesprawiedliwe bo  ja nie jestem osobą niepełnosprawną umysłowo lecz   ruchowo i właśnie dlatego nie pozwolę  pozbawić się praw do decydowaniu o sobie...
Ja jednak cały czas mam nadzieję że kiedyś prawo w Polsce będzie bardziej przychylne dla takich osób jak ja..
Pozdrawiam:)

Brak komentarzy: